Forum O CHARMED Strona Główna

Forum O CHARMED Strona Główna -> Sezon 5 -> Odc. 12: Centennial Charmed

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
unpredictable
Magiczny User



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Sob 14:21, 14 Cze 2008    Temat postu: Odc. 12: Centennial Charmed

Centennial Charmed [Setne Czarodziejki]

Paige w tajemnicy przed siostrami idzie do Cole`a i usiłuje go unicestwić. Niestety nie udaje jej się to i Cole używając swoich mocy sprawia, że Paige wylatuje za okno. Na szczęście wpada do wody. Paige dostaje kataru i bez przerwy kicha. Gdy kichie, wyorbowuje się na chwilę, a potem się przyorbowuje. Siostry postanawiają, że lepiej będzie jak Paige nie będzie wychodzić z domu, gdyż jej kichanie może sprawić, że ludzie dowiedzą się o magii. Avatary ponownie odwiedzają Cole`a i ponawiają swoją propozycję. Tym razem Cole ja przyjmuje, gdyż w jego głowie rodzi się kolejny plan, aby Phoebe do niego wróciła... W P3 odbywa się impreza z okazji dostania przez Darryla awansu. Siostry poznają jego żonę, Sheilę. Mimo zakazu sióstr Paige przychodzi do P3. Piper i Phoebe chcąc uniknąć wydania magii zabierają ją do pustego pokoju. Cole chce użyć swoich mocy avatara, aby stworzyć alternatywną rzeczywistość, w której nie istnieje Paige, a więc nie ma też Potrójnej Mocy. Cole wypowiada zaklęcie akurat wtedy, gdy Paige kicha i wyorbowuje się, więc zaklęcie na nią nie zadziałało. Gdy Paige przyorbowuje się wszyscy zniknęli. P3 jest ruiną i mieszkają w nim bezdomni pijacy. Jeden z nich zaczyna ją atakować i Paige orientuje się, że jej moce znikły. Paige wzywa Leo, który pojawia się, ale jej nie poznaje. Mimo tego ratuje ją z opresji i zabiera ją do Piper. Piper cały czas mści się za śmierć Prue i zabija wszystkie napotkane demony. Paige szybko przekonuje się, że wszyscy nie mają pojęcia kim ona jest. W tej rzeczywistości Piper i Leo są rozwiedzeni i Piper nie jest w ciąży. Paige stara się ich przekonać , kim tak naprawdę jest ale oni jej nie wierzą i zostawiają ją. Tymczasem Cole orientuje się, że nowa rzeczywistość wcale nie jest taka, jaką chciał stworzyć. Mieszka razem z Phoebe i innymi demonami w domu sióstr, jednak okazuje się, że Phoebe go nie kocha i spotyka się z innym demonem. Cole`a ogarnia wściekłość. Paige wkrada się do domu i zaczyna rozmawiać z Phoebe. Mówi jej, że jest jej siostrą, ale Phoebe jej nie wierzy i wzywa swojego ochroniarza, którym okazuje się być Darryl. Darryl zaczyna atakować Paige, jednak ona wzywa Leo i ten ją stamtąd wyorbowuje. Zabiera ją na cmentarz i pokazuje jej nagrobek z jej nazwiskiem. Mówi jej, że rozmawiał ze Starszyzną i że rzeczywiście istniała jeszcze jedna siostra, jednak Źródło ją zabiło zanim czarodziejki się o niej dowiedziały. Piper i Leo zaczynają wierzyć Paige. Postanawiają pokonać Cole`a, a jest to możliwe, gdyż Cole nie przewidział jednego. W nowej rzeczywistości nie jest niezniszczalny, jest tylko demonem Belthazorem. Do mikstury unicestwiającej Belthazora potrzebna jest krew Cole`a. Tymczasem Cole usiłuje zmusić Phoebe, aby ta do niego wróciła. Wtedy przyorbowuje się Leo, Paige i Piper. Zaczynaj± walkę i udaje im się zdobyć krew Cole`a, po czym wyorbowują się. Phoebe orientuje się, że Paige naprawdę jest jej siostrą. Cole domyśla się, po co była im jego krew i postanawia zastawić pułapkę. Piper, Paige i Leo kończą miksturę i wracają do domu, gdzie już czeka na nich Cole. Zabiera im miksturę i używa na nich swojej mocy. Paige domyśla się, że Potrójna Moc musi zostać reaktywowana (w ten sam sposób, gdy siostry poznały Paige w 4 sezonie). Phoebe łączy siły ze swoimi siostrami i Potrójna Moc zostaje reaktywowana. Dzięki temu Paige dostaje swoje moce i używając ich odbiera miksturę Coleowi, po czym rzuca nią w niego i Cole zostaje zabity... Nagle Paige wraca do normalnej rzeczywistości. Dom sióstr jest znowu ich domem, Piper jest w ciąży i cały czas jest z Leo, a Phoebe jest po dobrej stronie. Paige opowiada im o tym co się stało. One nie mogą jej uwierzyć i udają się do mieszkania Cole`a. Widzą jednak, że Cole`a tam nie ma. Siostry są przeszczęśliwe. Phoebe cieszy się, że wreszcie się od niego uwolniła...

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obito
Gość







PostWysłany: Sob 15:33, 14 Cze 2008    Temat postu:

Świetny odcinek. Prawie się popłakałem.... ;(
Szkoda mi Cole'a......odcinek oceniam na....6+
Powrót do góry
unpredictable
Magiczny User



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Sob 21:14, 14 Cze 2008    Temat postu:

Odcinek wprost fenomenalny. Cole... owszem śmierć mu się należała... ale ja go tak uwielbiam, że się popłakałam XD Świetne było to Wszyskiego Najlepszego wypowiedziane przez Paige na końcu. Odcinek na 7 oceniam oczywiście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obito
Gość







PostWysłany: Nie 5:38, 15 Cze 2008    Temat postu:

Może mu się należało, może nie. Zrobił wiele złego, ale i bardzo dużo dobrego. Np. zniszczył Triadę, której pokonać nie umieli nawet Starsi. Albo pomagał siostrom w walce z demonami tj. Sykes. Przecież bez niego Źródło zmusiłby Piper do oddania mocy. A Źródłem stał się bynajmniej nie z własnej woli, tylko ratując Phoebe. Poza tym, po powrocie do życia przecież był przez chwilę dobry. Zły stał się przez swoją moc. A co do chęci zabicia Paige...był oślepiony miłością.
Tak czy siak, mnie jest bardzo szkoda Cole'a, przyzwyczaiłem się do niego i będzie mi go brakować. Niewielkim pocieszeniem jest to, że wróci gościnnie na jeden odcinek w 7 sezonie, ale to przecież niewiele....


Ostatnio zmieniony przez Obito dnia Nie 5:42, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
unpredictable
Magiczny User



Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6


PostWysłany: Nie 13:39, 15 Cze 2008    Temat postu:

Jak to mówiła Phoebe, w którymś odcinku - ilość dobrych uczynków wcale nie jest w stanie zamazać zła, które było w Cole'u. Ale co prawda, to prawda Cole'a uwielbiałam i tak ciężko jest bez niego. Ale cóż jedno się kończy po to by zacząć się mogło coś innego. Phoebe spotka na swojej drodze jeszcze kilku facetów, w tym Coopa, z którym będzie szczęśliwa. A nam pozostaje na zawsze o Cole'u pamiętać i czekać na odcinek z 7 sezonu, bądź oglądać powtórkowe odcinki. Moim zdaniem Cole zasłużył na śmierć, mimo, że smutno mi z tym faktem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Obito
Gość







PostWysłany: Nie 14:14, 15 Cze 2008    Temat postu:

Nigdy nie wyobrażałem sobie Charmed bez Cole'a. Ale cóż. Stało się.
Tak, dobre uczynki Cole'a nie zmażą jego zła. Ale kto wie co by było bez niego? Czy bez niego stało by się więcej zła czy dobra? W sumie, gdyby nie on Piper by zginęła, nie Prue, a cały świat wiedziałby o czarodziejkach. Nawet gdyby nie, Źródło zabiłby je.
Jedno jest pewne: Bez Cole'a Charmed nie byłoby tym samym serialem...


Ostatnio zmieniony przez Obito dnia Nie 14:15, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Beauty Orchid
Gość







PostWysłany: Sob 17:21, 21 Cze 2008    Temat postu:

Mi też się podobał Smile 6
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum O CHARMED Strona Główna -> Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin